Wielkanoc w tym roku była biała ~ Okiem obiektywu

Wielkanoc w tym roku była biała

Wielkanoc w tym roku nie zachwyciła wiosenną pogodą. W górnych partiach Bieszczad obowiązuje drugi, w 5-stopniowej rosnącej skali, stopień zagrożenia lawinowego. Święta zakończyły się także tragicznie dla 25-letniej turystki która jak ja wybrała się w ostatnim czasie na Tarnicę.

Śnieg w Wielkanoc

W piątek po południu, po prawie 20 godzinach poszukiwań, na północnym stoku Kopy Bukowskiej znaleziono ciało 25-letniej turystki. Dziewczyna prawdopodobnie zmarła z wychłodzenia

Ok. godz. 16. w czwartek turystka powiadomiła telefoniczne, że zabłądziła między szczytami Halicz i Rozsypaniec; potem kontakt z nią się urwał. Do trzeciej w nocy przeszukane zostały m.in. masywy Halicza, Szerokiego Wierchu, Tarnicy. Zawieszone późno w nocy poszukiwania wznowiono przed szóstą rano.


W poszukiwaniach 25-latki uczestniczyło ok. 60 ratowników górskich i 10 funkcjonariuszy Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.

Na Połoninie Wetlińskiej, gdzie termometry wskazują siedem stopni poniżej zera, w porywach wiatr wieje z prędkością 90 km/godz. W ciągu ostatnie nocy spadło tam ok 25 cm świeżego śniegu, momentami widoczność nie przekracza 20 metrów.

Z kolei w bieszczadzkich dolinach pokrywa śnieżna nie przekracza 10 cm, a temperatura powietrza wynosi minus trzy stopnie.