Okiem Obiektywu: trekking
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą trekking. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą trekking. Pokaż wszystkie posty

8 gru 2024

Góra Dajti: Tajemnicze bunkry, dzikie konie i niezwykła wędrówka nad Tiraną

Albania zaskakuje na każdym kroku. Jej niesamowite połączenie dzikiej natury, burzliwej historii i unikalnych krajobrazów sprawia, że każdy dzień tutaj jest pełen niespodzianek. Tym razem postanowiłem wyruszyć na pieszą wędrówkę zboczami Góry Dajti – majestatycznego strażnika Tirany. Jeśli nie czytaliście jeszcze o moim wcześniejszym spotkaniu z tym miejscem, koniecznie zajrzyjcie do wpisu o Dajti Ekspres, czyli o kolejce linowej, która wynosi nas wysoko ponad miasto.

Góra Dajti Tajemnicze bunkry, dzikie konie i niezwykła wędrówka nad Tiraną

Podróż na zbocza Dajti

W moim ostatnim wpisie opowiadałem o świątecznym jarmarku na Placu Skanderbega. To tam zaczęła się moja albańska przygoda. Ale po miejskim zgiełku Tirany, zapragnąłem czegoś innego – ciszy, przestrzeni i kontaktu z naturą. Kolejka linowa Dajti Ekspres wyniosła mnie na wysokość około 1000 metrów, oferując widoki, które na długo zapadają w pamięć.

Gdy gondola zatrzymała się na górnej stacji, wiedziałem, że to dopiero początek przygody. Rozpogodziło się. W powietrzu czuć było zapach lasu, a przede mną rozciągał się górski szlak, który aż prosił się o odkrycie.

Spotkanie z dziką Albanią

Pierwsze kroki na szlaku przyniosły niespodziankę – dzikiego konia, który samotnie przemierzał górskie ścieżki. Widok tych zwierząt zawsze wzrusza i przypomina o tym, że natura wciąż żyje własnym rytmem, niezależnie od naszych działań.

Wkrótce natrafiłem na pozostałości po mroczniejszym okresie historii Albanii – bunkry z czasów dyktatury Envera Hodży. Betonowe kopuły rozsiane są po całym kraju, niczym milczący strażnicy paranoicznego reżimu, który przez 40 lat izolował Albanię od reszty świata. Szacuje się, że powstało ich ponad 170 tysięcy, a wiele z nich można zobaczyć właśnie na zboczach Dajti. Spacerując po tych ścieżkach, nie sposób nie myśleć o trudnej przeszłości tego kraju, który jeszcze do lat 90. był nazywany „Koreą Północną Europy”.

Wędrówka pełna refleksji

Zejście z Góry Dajti okazało się nie lada wyzwaniem. Ścieżki były strome, śliskie i słabo oznakowane. Ale każda napotkana przeszkoda dodawała tej wędrówce smaku. Góry uczą pokory i cierpliwości. Idąc powoli, miałem czas, by podziwiać surowe szczyty, słuchać szelestu liści i zastanawiać się nad znaczeniem podróży. Bo przecież nie zawsze chodzi o dotarcie do celu – czasem sama droga jest nagrodą.

Góra Dajti Albania

Każdy krok przypominał, że życie to ciągłe odkrywanie. W tej ciszy i oddaleniu od miejskiego hałasu można było dostrzec rzeczy, które umykają nam na co dzień. To był moment, by docenić prostotę istnienia i piękno natury, która trwa niezmiennie mimo upływu lat.

Powrót do Tirany

W miarę jak zbliżałem się do Tirany, krajobraz stopniowo się zmieniał. Las ustępował miejsca łąkom, a w oddali pojawiły się pierwsze zabudowania miasta. Choć wędrówka dobiegła końca, coś we mnie się zmieniło. Ta podróż była nie tylko fizycznym zejściem ze szczytu, ale też odkrywaniem samego siebie.

Na koniec pozostała wdzięczność – za góry, które uczą cierpliwości, za historię, która przypomina o przeszłości, i za naturę, która daje ukojenie. Jeśli planujecie wizytę w Albanii, polecam połączenie przejazdu kolejką Dajti Ekspres z pieszym zejściem. To doświadczenie, które zostaje w pamięci na długo.

Zainspirowała Cię moja wędrówka?

Jeśli tak, koniecznie przeczytaj inne wpisy z Albanii:

Daj znać w komentarzach, co najbardziej Cię zaskoczyło podczas mojej wędrówki i jakie miejsca w Albanii warto jeszcze odwiedzić!

17 lis 2024

Ośmiotysięczniki na wyciągnięcie nart: Oswald Rodrigo Pereira i Bartek Ziemski w Himalajach

Makalu i Kanczendzonga – dwa szczyty, dwie historie, jeden cel. Tymi słowami można podsumować zmagania Oswalda Rodrigo Pereiry i Bartka Ziemskiego, których wyczyny na najwyższych szczytach świata na nowo definiują granice możliwości ludzkiego ciała i umysłu. Obaj himalaiści opowiedzieli mi o swoich tegorocznych wyprawach, które nie tylko przesunęły granice narciarstwa wysokogórskiego, ale i udowodniły, że determinacja oraz partnerstwo to klucz do sukcesu.

Ośmiotysięczniki na wyciągnięcie nart: Oswald Rodrigo Pereira i Bartek Ziemski w Himalajach

Pasja, która łączy

Oswald Rodrigo Pereira i Bartek Ziemski to duet, który na pierwszy rzut oka może wydawać się nieoczywisty – różne charaktery, różne doświadczenia, ale jedno wspólne pragnienie: eksplorowanie najwyższych gór świata w sposób nowatorski i z zachowaniem najwyższego szacunku do natury. Ich współpraca rozpoczęła się w 2019 roku na Lhotse, gdzie mieli czas, by porozmawiać o życiu i swoich górskich marzeniach. 

To wtedy narodził się pomysł połączenia wspinaczki z narciarstwem. Bartek – utalentowany narciarz wysokogórski, i Oswald – doświadczony wspinacz, postanowili połączyć siły. Pierwsze próby, takie jak zjazdy z Annapurny i Dhaulagiri, utwierdziły ich w przekonaniu, że razem są w stanie dokonać rzeczy niezwykłych.

Makalu: Piąty szczyt świata i nowe wyzwania

Wiosną 2024 roku Oswald i Bartek wyruszyli na Makalu, piąty najwyższy szczyt świata (8485 m n.p.m.). Wyzwanie to było częścią większego projektu, w którym miały znaleźć się również inne ośmiotysięczniki. Jednak już na starcie stanęli przed ogromnymi trudnościami, głównie finansowymi, które ograniczyły ich możliwości. 

Pomimo skromnych środków, zrealizowali swoje plany – Oswald zdobył szczyt, a Bartek, jako pierwszy w historii, zjechał na nartach z kopuły szczytowej Makalu bez użycia dodatkowego tlenu. 

Warunki były ekstremalne” – wspominał Oswald podczas prezentacji. „Lawiny, lodowce i minimalne zasoby sprzętowe nie ułatwiały zadania, ale to była dla nas lekcja pokory i determinacji”. 

Kanczendzonga: Najtrudniejsza próba

Po sukcesie na Makalu himalaiści ruszyli na trzeci najwyższy szczyt świata – Kanczendzongę (8586 m n.p.m.). Ta góra, znana z nieprzewidywalnych warunków pogodowych i trudności technicznych, była dla nich prawdziwym sprawdzianem. Problemy zaczęły się już w bazie – brak koordynacji między agencjami wspinaczkowymi, opóźnienia w zakładaniu poręczówek i trudności z pogodą nie dawały nadziei na szybki sukces.

Oswald Rodrigo Pereira i Bartek Ziemski podczas wystąpienia na XXIV Festiwalu Górskim Dni Lajtowe w Zakopanem, listopad 2024Prezentacja Oswalda Rodrigo Pereiry i Bartka Ziemskiego na Festiwalu Dni Lajtowe w Zakopanem, poświęcona ich wyprawom w Himalaje

Mimo wszystko Oswald i Bartek zdecydowali się na atak szczytowy. Trwał on aż 20 godzin i był jednym z najbardziej wyczerpujących momentów w ich karierze. Na szczycie spędzili zaledwie kilka minut – wystarczająco, by poczuć dumę z osiągnięcia czegoś, co wydawało się niemożliwe. 

Kanczendzonga to góra samotności” – podsumował Oswald. „Gdy stoisz na jej szczycie, otoczony ciszą i mgłą, czujesz, jak niewiele znaczy człowiek wobec sił natury”.

Partnerstwo w trudnych chwilach

Kluczowym elementem obu wypraw była współpraca. Oswald i Bartek, mimo różnic charakterów, doskonale się uzupełniają. Podczas zejścia z Kanczendzongi, Oswald musiał zmierzyć się z ogromnym zmęczeniem i dezorientacją na wysokości. Bartek, który zjechał na nartach do niższych obozów, pozostawał z nim w kontakcie, monitorując jego postępy i wspierając mentalnie. 

To była jedna z najtrudniejszych nocy w moim życiu” – opowiadał Oswald. „Wiedziałem, że nie mogę się poddać, ale każdy krok wydawał się niemożliwy. Bartek był moim światłem w tunelu – dosłownie i w przenośni”.

Co dalej?

Oswald i Bartek nie zwalniają tempa. Po powrocie do Polski już snują plany na kolejne wyprawy. W ich głowach rodzą się pomysły na zdobycie kolejnych ośmiotysięczników, a także na rozwój filmowego projektu dokumentującego ich dokonania. „Nasza misja to nie tylko wspinaczka, ale także inspirowanie innych” – podkreślają.

Historia, która inspiruje

Wyczyny Oswalda Rodrigo Pereiry i Bartka Ziemskiego to coś więcej niż sport – to opowieść o odwadze, determinacji i sile ludzkiego ducha. Ich historia pokazuje, że nawet w obliczu największych przeciwności warto podążać za swoimi marzeniami.

Jeśli chcecie poznać więcej szczegółów z ich wcześniejszych wypraw, zapraszam do mojego wywiadu z nimi: „Od Everestu po Manaslu”.

 

2 sie 2024

Suchá Belá: Najpiękniejszy szlak w Słowackim Raju

Podlesok, niewielka miejscowość w sercu Słowackiego Raju, to punkt wyjścia do jednej z najpiękniejszych ferrat tego regionu – szlaku Suchá Belá. Ten malowniczy kanion, pełen naturalnych kaskad, wąwozów, mostków i drabin, jest prawdziwym rajem dla miłośników aktywnego wypoczynku i zapierających dech w piersiach krajobrazów. Zapraszam Was do kolejnego niesamowitego miejsca na Słowacji. 
 
Suchá Belá: Najpiękniejszy szlak w Słowackim Raju
 
Moja przygoda z Suchą Belá rozpoczęła się zimą, a dolina była pokryta śniegiem i lodem. W takich warunkach kanion staje się niemal nie do przejścia bez odpowiedniego sprzętu i przygotowania. Mimo mrozu, krajobraz był oszałamiający, choć przejście szlaku było niemożliwe z powodu zalanych i zamarzniętych odcinków.
 
  
Kilka miesięcy później powróciłem do Suchej Belá w bardziej sprzyjających warunkach, by ponownie spróbować swoich sił na tym niesamowitym szlaku. Suchá Belá to miejsce, które w pełni ukazuje swoje piękno w cieplejszych porach roku. Szlak, choć wciąż wymagający, staje się dostępny dla większości turystów, oferując niezapomniane widoki i emocje.
 

Szlak Suchá Belá: Co Cię czeka?

 
Suchá Belá to szlak jednokierunkowy, co oznacza, że można nim iść tylko w jednym kierunku. Jest to ważne do uwzględnienia podczas planowania wycieczki, ponieważ nie ma możliwości powrotu tą samą trasą. Trasa jest dobrze oznaczona i prowadzi przez niezwykłe formacje skalne, wodospady i liczne drabiny, które urozmaicają wędrówkę.

 
Szlak Suchá Belá: Co Cię czeka?Szlak Suchá Belá: Co Cię czeka?
  
Kluczowe punkty na szlaku:
 
- Start w Podlesoku: To tutaj rozpoczyna się przygoda. Parking jest automatyczny, a bilety do parku można zakupić online. Cena wstępu to 1,50 euro dla dorosłych i 50 centów dla dzieci do 15 roku życia oraz osób po 64 roku życia.
 
- Drabiny i Mostki: Szlak obfituje w liczne drabiny i mostki, które pomagają pokonywać trudniejsze odcinki. Są one dobrze zabezpieczone, ale wymagają uwagi i ostrożności.
 
- Niesamowite Widoki: Przepiękne widoki na wąwozy, kaskady i zróżnicowaną roślinność towarzyszą przez cały szlak. Szczególnie urokliwe są miejsca, gdzie szlak przechodzi tuż obok płynącej wody, co dodaje wędrówce dodatkowego uroku.

Najpiękniejszy szlak w Słowackim Raju
 

Opis szlaku - Suchá Belá

 
Pierwszy etap trasy jest stosunkowo łatwy, prowadzi przez dno doliny, gdzie stąpa się po mieszaninie żwiru i kamieni. Im dalej wędrujemy, tym ściany wąwozu stają się wyższe i węższe, co sprawia, że trasa staje się bardziej wymagająca.

Na szczęście wzdłuż potoku umieszczono drewniane kładki i drabinki, które pomagają pokonywać trudniejsze odcinki. Omszone stopnie są przydatne, choć mokra i śliska powierzchnia może stanowić wyzwanie. Po około 45 minutach wędrówki docieramy do imponującego, ponad 20-metrowego Misowego Wodospadu, nazwanego tak od wody wypływającej z wielkich skalnych mis. Obok wodospadu znajdują się wysokie drabinki przymocowane do stromych skał, które stanowią ciekawszą atrakcję niż sam wodospad, szczególnie dla osób z lękiem wysokości.

Za kaskadą ściany wąwozu zbliżają się do siebie jeszcze bardziej, a drewniane stopnie zastępują metalowe podesty. Drabinki stają się wyższe i bardziej strome, co sprawia, że ten odcinek szlaku jest najbardziej podatny na przestoje. W sezonie szlak ten przemierza nawet 1000 osób dziennie, co może powodować długie czasy oczekiwania. Dlatego warto wybrać się rano, zanim tłumy turystów wypełnią kanion. Po drodze mijamy jeszcze Okienkowy i Korytkowy Wodospad, wspinając się wzdłuż pionowych ścian, przechodząc przez wąskie przewężenia i wędrując po drewnianych kładkach.

Widok surowych skał ustępujących miejsca soczyście zielonym mchom, paprociom, krzewom i drzewom jest ucztą dla oczu. Gdy wąwóz przechodzi w coraz szerszą dolinę, poziom adrenaliny wyraźnie spada. Ścieżka pnie się ku górze, a po około dwóch godzinach wędrówki docieramy do asfaltowej drogi, która prowadzi nas do rozwidlenia szlaków. 
 

Bezpieczeństwo i przygotowanie

 
Planując wycieczkę do Suchej Belá, warto pamiętać o kilku ważnych kwestiach:
 
- Ubezpieczenie: Na Słowacji każde wezwanie służb ratunkowych jest odpłatne, jeśli nie posiadasz odpowiedniego ubezpieczenia górskiego. Koszt takiego ubezpieczenia to kilka euro, a może uchronić przed wysokimi kosztami w razie wypadku.
 
- Sezonowość: Najlepsze warunki do przejścia szlaku panują wiosną, latem i jesienią. Zimą szlak jest znacznie trudniejszy i może być miejscami nieprzejezdny.
 
- Przygotowanie: Mimo że szlak nie jest ekstremalnie trudny, warto mieć odpowiednie obuwie i być przygotowanym na zmienne warunki pogodowe. Suchá Belá może być wilgotna i śliska, zwłaszcza po deszczach.
 
Suchá Belá w Słowackim Raju to jedno z tych miejsc, które trzeba zobaczyć na własne oczy, by w pełni docenić jego piękno. To szlak, który dostarcza niezapomnianych wrażeń i pozwala obcować z dziką, nieskażoną przyrodą. Dla każdego miłośnika górskich wędrówek, przygód i niesamowitych krajobrazów, Suchá Belá to obowiązkowy punkt na mapie Słowacji. Zapraszam do odkrywania tego magicznego miejsca z mną – doświadcz, zainspiruj się!
 
Inne miejsca warte odwiedzenia: MAPA

21 lut 2023

Piwniczna-Zdrój - Schronisko na Hali Łabowskiej. Beskid Sądecki

W górach naprawdę jest wszytsko co kocham, tylko z miłością jest tak, że trzeba o nią dbać. Chwilę mnie nie było w górach a to ogromna szkoda dla mnie samego. Co kocham w górach? Samotność! Jestem tylko ja i szlak ... i nikt nie słyszy jak sapię wspinając się na ostre podejścia. Zapraszam Was na wycieczkę do Beskidu Sądeckiego. 

Piwniczna-Zdrój - Schronisko na Hali Łabowskiej. Beskid Sądecki
 
Tu nie będzie wilu zdań i opisów. Urywek tego czego doświdczyłem na tej z pozoru zwykłej wędrówce, uchwyciłem w filmie. Masz chwilę? To zobacz.
 
 

Hala Łabowska w Beskidzie Sądeckim

 
Nazwa hali wzięła się od góralskiej wsi Łabowa, której mieszkańcy wypasali na niej swoje owce. Gdy po II wojnie światowej w ramach Akcji Wisła Rusini (głównie Łemkowie) zostali przesiedleni, hala przeszła na własność Lasów Państwowych. Obecnie hala jest już dużo mniejsza niż dawniej, gdyż wskutek zaniechania wypasu częściowo zarosła lasem.
 
Na hali znajdował się kiedyś domek myśliwski dawnego właściciela – hrabiego Adama Stadnickiego. Spalili go podczas II wojny światowej partyzanci, gdyż z domku tego korzystali niemieccy żołnierze. Obecnie funkcjonuje na hali schronisko na Łabowskiej Hali. 
  
Piwniczna-Zdrój - Schronisko na Hali Łabowskiej. Beskid Sądecki
Piwniczna-Zdrój - Schronisko na Hali Łabowskiej. Beskid Sądecki
 
Na zachód od hali znajduje się zalesiony wierzchołek 1064 m. W lesie pomiędzy tym wierzchołkiem a polaną znajduje się odsłonięty w 1999 kamienny pomnik księdza Władysława Gurgacza – kapelana Polskiej Podziemnej Armii Niepodległościowej, który został w 1949 zastrzelony przez UB. 
  
 
Na hali powyżej schroniska znajduje się pomnik upamiętniający partyzantów 9 kompanii 3 batalionu 1 Pułku strzelców Podhalańskich, którzy w tym rejonie walczyli z hitlerowskim najeźdźcą.
 
Łabowska Hala jest dobrym punktem widokowym w kierunku północnym i północno-wschodnim – widać stąd wzniesienia Beskidu Niskiego i pobliskie szczyty Beskidu Sądeckiego. 

 
Inne miejsca warte odwiedzenia: MAPA
   

8 maj 2012

Waganiec DogTrekking


Foto: Grzegorz Sobolewsk

W sobotę 26 maja 2012 odbędzie kolejna edycja Pucharu Kujawsko-Pomorskiego w DogTrekkingu wchodzącego w skład Polskiej Ligi DogTrekkingu.

"wyjdź z psem na spacer - DogTrekking 10/25/50 km"

Miejscem rozgrywania tej nowej formy rekreacji jaką jest DogTrekking a zarazem gospodarzem będzie Gmina Waganiec a spotkamy się przy zabytkowym (drewnianym) i urokliwym kościółkiem w Przypuście z 1321 roku. Przypust to miejsce szczególne. To właśnie te i inne okolice opisał Edward Stachura, na kartach swojej pierwszej powieści pod tytułem „Cała jaskrawość” (pierwsze wydanie 1969 r.).


"Kościół, położony jest, na dość wysokim wzgórzu, u którego stóp rozciąga się głęboki wąwóz, stanowiący pozostałość po jakimś lodowcu. Takie Pieniny w skali mikro. (...) wraz z kompanem, przebywając w tym miejscu zobaczyli, że na podwórzu kościelnego stoi stary, dawno nieużywany, konny karawan pogrzebowy. Postanowili więc ten karawan od niego kupić za 100 zł, plus ewentualnie dwie butelki wódki, gdyby się nie chciał na sprzedaż zgodzić. Zamierzali go uroczyście przystroić, podpalić i puścić z impetem w dół wąwozu. Zakup jednak musieli odłożyć w czasie (na dwa tygodnie) z powodu braku odpowiednich funduszy na jego finalizację" - E. Stachura "Cała Jaskrawość"

Daniel Olbrychski - "Cała Jaskrawość"

W trakcie zawodów po raz pierwszy przygotowane będą specjalne dwa Punkty Kontrolne (Check Point). W momencie dotarcia uczestników do Punktu Kontrolnego (PK) - zanotowany zostanie czas przybycia a następnie uczestnicy systematycznie transportowani będą promem rzecznym na drugi brzeg Wisły (długość przeprawy 600 metrów), gdzie nastąpi dalsza rywalizacja.


Przeprawa promowa w Nieszawie

Już uruchomiony jest formularz zapisów przez Internet. Zapisy możliwe są również na miejscu zawodów - www.dogtrekking.org.pl/p/zapisy.html

Więcej informacji, regulamin, zapisy na stronie WWW - www.dogtrekking.org.pl

7 kwi 2012

800 milowy powrót psa do domu



Fort Collins (USA). To nie jest kolejne opowieść rodem Disney Classic. Roczny Labrador Retriever - Maggie, przemierzyła 800 mil by powrócić do swojego właściciela.

Źródło: www.kcentv.com

16 sie 2011

DogTrekking Inowrocław. Wyniki.





Szósta edycja Pucharu w DogTrekkingu już za nami. Już za dwa tygodnie następna - w Gminie Kęsowo.



Podliczone są już wyniki i dostępne w zakładce WYNIKI w menu górnym albo w menu na prawym pasku.



--- Inowrocław WYNIKI

--- Puchar po sześciu edycjach WYNIKI

--- Debiut Roku - (po sześciu edycjach) WYNIKI

--- Najaktywniejszy Uczestnik - (po sześciu edycjach) WYNIKI

4 sie 2011

DogTrekking Inowrocław - informacje



Archiwum: Zdjęcie z trasy DogTrekking Balczewo (Inowrocław) 2010

Zamieściliśmy już szczegółowe informacje dotyczące kolejnej edycji DogTrekkingu w Inowrocławiu.

Tym razem 13 sierpnia wrócimy do znanego już wielu uczestnikom Inowrocławia a dokładnie Lasów Balczewskich (Nadleśnictwo Gniewkowo). W poprzednim roku miejsce to urzekło wielu uczestników i do dziś mile wspominają tą leśną enklawę.

Informacje w zakładce u góry .: 13.08 Inowrocław :.

A tak było rok temu:

GALERIE ZDJĘĆ



RELACJE ZAWODNIKÓW
--- Relacja Zbyszka Skupińskiego
--- Relacja Józefa Macieja Brzeziny
--- Relacja Agnieszki Bukowskiej

19 lip 2011

Kamień Krajeński - Mapa


W najbliższą sobotę (23 lipca) DogTrekking w Kamieniu Krajeńskim. Publikujemy mapę najbliższego DogTrekkingu. Mapa ponownie wydrukowana przez Drukarnie ED z Torunia w formacie A3 - kolor. Mapę do pobrania w formacie .pdf możecie pobrać już dziś.

Mapa DogTrekking Kamień Krajeński (pdf)

Więcej o samej imprezie w górnej zakładce - .: 23.07 Kamień Krajeński :.

18 lip 2011

Wyniki. Dogtrekking Grudziądz

Foto. Aleksandra Pasis - pomorska.pl

Dostępne są już wyniki ostatniej edycji (nocnej) DogTrekkingu w Grudziądzu. Pełen zestaw wyników dostępny w zakładce wyniki bądź na prawym pasku. Wszystkim gratuluje.

Wyniki Puchar w DogTrekkingu

W Klasyfikacji Pucharu z edycji na edycję robi się coraz ciaśniej. Przekroczyliśmy już magiczną liczbę 100 uczestników walczących w Pucharze.

9 lip 2011

Grudziądz DogTrekking - Mapa


Już za tydzień pierwszy DogTrekking w Grudziądzu. Już dziś publikujemy mapę najbliższego DogTrekkingu. Tym razem mapa wydrukowana przez Drukarnie ED z Torunia w formacie A3 - kolor. Mapę do pobrania w formacie pdf (16 MB) możecie pobrać już dziś.

Mapa DogTrekking Grudziądz (pdf)

Więcej o samej imprezie w górnej zakładce - .: 16.07 Grudziądz :.

30 cze 2011

Grudziądz DogTrekking



Spotkamy się już po raz czwarty - tym razem w Grudziądzu. W Grudziądzu czeka nas nocna edycja DogTrekkingu a po raz pierwszy w trakcie imprezy, na trasie zorganizowany zostanie punkt z "bufetem" i ogniskiem w połowie trasy.

WIĘCEJ O EDYCJI PUCHARU W GRUDZIĄDZU W ZAKŁADCE W MENU GÓRNYM.: 16.07 Grudziądz :.

28 cze 2011

Zmiany regulaminu - Punkty kontrolne

Zaginiony punkt 4 - zdjęcie z rozkładania trasy. Podczas zdejmowania punktów kontrolnych po ostatniej edycji nie został odnaleziony.


Reagując na wasze aktualne sygnały zmieniliśmy nieco regulamin Pucharu w DogTrekkingu. Zmiany te wykluczą nieporozumienia dot. wątpliwości umiejscowienia punktów kontrolnych bądź ich braku z różnych przyczyn.

Punkty kontrolne w uzgodnieniu z poszczególnymi nadleśnictwami powinny być umieszczane m.in. taśmą samoprzylepną. Wykluczone jest trwalsze umieszczanie punktów ingerujące w strukturę drzewa. Sprawia to, iż są ona bardziej podatne na zniszczenie.

Nowy zapis regulaminowy: "5. Punkty kontrolne więcej w zakładce REGULAMIN

24 cze 2011

Mapa DogTrekking Białe Błota


Publikujemy mapę najbliższego DogTrekkingu w Białych Błotach który po raz pierwszy w tym roku wystartuje nocą już w tą sobotę. Mapa oczywiście bez naniesionych punktów kontrolnych.

Do zobaczenia w Białych Błotach

21 cze 2011

W Kamieniu Krajeńskim też będziemy.

Miło nam poinformować, iż przybyły kolejne zawody DogTrekkingowe - tym razem w Kamieniu Krajeńskim. Co bardziej cieszy wsparcie zadeklarował Powiat Sępoleński jak i Gmina Kamień Krajeński. Zawodu już 23 lipca. Już uruchomiliśmy formularz zapisów

Sytuacja ta sprawiła, iż możliwe jest także dodatkowe nagrodzenie rzeczowe i pucharami najlepszych zawodników w odrębnej klasyfikacji podczas trzech edycji na terenie Powiatu Sępoleńskiego tj. Sępólno Krajeńskie, Więcbork i Kamień Krajeński.

Kamień Krajeński jest jedną z najstarszych miejscowości województwa kujawsko-pomorskiego. Na północny wschód od Kamienia Krajeńskiego znajdują się Góry Obkaskie.

Góry Obkaskie porośnięte są lasem sosnowym i są bardzo malowniczym terenem. Najwyższym punktem Gór Obkaskich jest Czarna Góra. Jest to jednocześnie najwyższy punkt województwa kujawsko-pomorskiego

WIĘCEJ O EDYCJI W KAMIENIU KRAJEŃSKIM W ZAKŁADCE W MENU GÓRNYM .: 23.07 Kamień Krajeński :.

14 cze 2011

NOCNY Dogtrekking Białe Błota

STARTUJEMY JUŻ TRZECI RAZ W TYM ROKU - TYM RAZEM ETAP NOCNY

W sobotę 25 czerwca bezdrożami i lasami Gminy Białe Błota k/Bydgoszczy wyruszymy wraz z czworonogami, by wziąć udział w trzecim etapie Pucharu Kujawsko-Pomorskiego w DogTrekkingu.

"wyjdź z psem na spacer - DogTrekking 25/50 km"

Miejscem rozgrywania tej nowej formy rekreacji jaką jest DogTrekking a zarazem gospodarzem jest Gmina Białe Błota oraz Nadleśnictwo Bydgoszcz.

W olbrzymim kompleksie leśnym (okolice Białych Błot) planowane jest przygotowanie trzech tras:
--- 50 km a dla wytrwałych tzw. LONG
--- 25 km dla początkujących tzw. MID
--- 10 km trasy FITNESS

Będzie też podział na kobiety i mężczyzn oraz kategorię rodzinną w której może startować cała rodzina z jednym psem.

Zapisy przez Internet bądź na miejscu zawodów - http://www.dogtrekking.org.pl/p/zapisy.html

W ramach pucharu spotykamy się ośmiokrotnie w głównych miastach województwa Kujawsko-Pomorskiego
30.04.2011 - Sępólno Krajeńskie - http://www.facebook.com/event.php?eid=208033979224307
04.06.2011 - Więcbork - http://www.facebook.com/event.php?eid=172038902853549
18.06.2011 - Białe-Błota - http://www.facebook.com/events/create.php?eid=209413059096007
09.07.2011 - Grudziądz
13.08.2011 - Inowrocław
17.09.2011 - Włocławek
08.10.2011 - Bydgoszcz
12.11.2011 - Toruń

Więcej informacji, regulamin, zapisy na stronie WWW - http://www.dogtrekking.org.pl/p/zapisy.html


PROGRAM

----- Sobota 25.06.2010 -----

od godz. 19.00 - odprawa weterynaryjna, zapisy dla wszystkich zawodników chętnych do wystartowania w Pucharze Kujawsko-Pomorskiego w DogTrekkingu - (obowiązkowa)
20.30 - odprawa techniczna dla wszystkich zawodników chętnych do wystartowania w Pucharze Kujawsko-Pomorskiego w DogTrekkingu (obowiązkowa)
21.00 - START Pucharu Kujawsko-Pomorskiego w DogTrekkingu we wszystkich kategoriach tj.:
---- LONG (mężczyźni, kobiety) ok. 35 km
---- MID (mężczyźni, kobiety, kategoria rodzinna) ok. 20 km
---- FITNESS (mężczyźni, kobiety) ok. 8 km
od 23.00 - grill wraz z posiłkiem i napojami (Zajazd pod Kogutkiem), wspólna biesiada (sala biesiadna)

----- Niedziela 26.06.2010 -----

ok. 04.00 - rozdanie nagród i dekoracja zwycięzców III etapu Pucharu Kujawsko-Pomorskiego w DogTrekkingu (bądź wcześniej po powrocie wszystkich zawodników)


PAKIET STARTOWY & ŚWIADCZENIA

- mapa topograficzna - kolorowa w skali nie większej niż 1:30 000
- standardowo miska dla psa
- pamiątkowa koszulka (sponsor DECATHLON)
- posiłek regeneracyjny oraz napój "izotoniczny"na mecie (sponsor: ZAJAZD POD KOGUTKIEM)
- nagrody i statuetki dla zwycięzców (sponsor: GMINA BIAŁE BŁOTA)
- drobne upominki promocyjne dla każdego zawodnika (sponsor: GMINA BIAŁE BŁOTA)


OPŁATA STARTOWA

--- 40 zł - ulgowy koszt uczestnictwa w każdej z konkurencji pod warunkiem uiszczenia opłaty na pięć dni przed zawodami (decyduje data księgowania wpłat na koncie bankowym organizatora).
--- 50 zł - normalny koszt uczestnictwa w każdej z konkurencji opłacony na miejscu w biurze zawodów bądź przelewem na konto w czasie krótszym niż na tydzień przed zawodami.

Wyjątkowo w kategorii Rodzinnej dzieci i młodzież do lat 16 oraz mieszkańcy Gminy Białe Błota zwolnieni są z opłaty startowej.

Opłata wpisowego może być dokonywana w formie przelewów oraz wpłat gotówkowych w Biurze Zawodów. Płatności dokonane na konto Organizatora tytułem uczestnictwa nie podlegają zwrotowi. W tytule płatności należy wpisać nazwisko/nazwiska za które dokonywana jest opłata.

Płatności dokonuje się na konto:
Stowarzyszenie Na Rzecz Aktywności Społecznej w Toruniu
Armii Ludowej 26-32c/6
87-100 Toruń
KRS: 0000358236
NIP: 956-228-10-55
REGON: 340826343

VOLKSWAGEN BANK direct
19 2130 0004 2001 0542 0039 0001


DOJAZD


Pokaż DogTrekking Białe Błota na większej mapie


Leśnictwo Bielice - Nadleśnictwo Bydgoszcz (Gmina Białe Błota), Aleja Jana Pawła II (zjazd lotnisko Bydgoszcz Szwederowo).