
Po ukończeniu po raz pierwszy Iditarod, Tom Thurston postanowił ponownie wystartować w wyścigu. Zapłacił już 4000 dolarów wpisowego a teraz uczy się od bardziej doświadczonych kolegów jak lepiej przygotować się do podjęcia kolejnej 1150 milowego wyścigu.
Thurston ukończył swój pierwszy Iditarod w 4 dni, 3 godziny, 36 minut i 22 sekund, zajmując 44 miejsce na 52 maszerów jacy ukończyli wyścig. W 2010 r. Thurston ma nadzieję, że ukończy wyścig w pierwszej trzydziestce. W 2011 roku Thurston chce awansować do pierwszej dziesiątki.Thurston w swoim domu w Oak Creek Canyon posiada 32 swoje psy więcej psów pozostawia u swego przyjaciela w Grizzle-T Dog and Sled Works kennel. Na początku sezonu, Thurston trenuje swoje psy jeden dzień a następne dwa dni to dwa dni odpoczynku. Im bliżej terminu startu w Iditarod, Thurston trenuje swoje psy dwa dni po rząd i jeden dzień odpoczynku.
Thurston do swojego teamu wybiera 15 lub więcej psów, które jego zdaniem mają najwięcej energii i chęci do pracy.
Tom Thurston aby lepiej przygotować się do startu w wyścigu odwiedził prawie wszystkich weteranów Iditarod. Jak sam twierdzi - zmianie musi ulec sposób karmienia moich psów. Zamiast jednego posiłku dziennie, podaje swoim psom kilka posiłków każdego dnia. W ten sposób psy uczą się jeść podawany im pokarm za każdym razem. Ten sposób karmienia jest bardzo pomocny podczas wyścigu, po to aby psom dostarczać wysokoenergetyczny pokarm na każdym przystanku.Źródło: steamboatpilot.com
Foto: John F. Russell
R E K L A M A