Zawodnicy z naszego regionu rywalizowali w Słupsku w mistrzostwach Polski juniorów.
Z dwoma medalami wrócili ze Słupska młodzi lekkoatleci MKL-u Toruń. W miniony weekend odbyły się tam indywidualne mistrzostwa Polski juniorów.
Dwa krążki wywalczył Grzegorz Kalinowski. Najpierw torunianin zajął trzecie miejsce w biegu na 800 metrów (1.52,20) ze stratą 1,14 s do zwycięzcy. Dzień później Kalinowski znów stanął na najniższym stopniu podium. Tym razem w biegu na 1500 m uzyskał czas 3.52,47 (2,62 s straty do zwycięzcy).
Dzięki tym wynikom podopieczny Jacka Woźniaka zapewnił sobie miejsce w kadrze Polski juniorów na mistrzostwa Europy do lat 19 (włącznie) w Nowym Sadzie (23-26 lipca).
Pozostałym naszym zawodnikom nie wiodło się już tak dobrze. Najbliżej pozycji medalowej był ubiegłoroczny uczestnik mistrzostw świata juniorów w Bydgoszczy Wojciech Delimata. Torunianin pewnie zwyciężył w serii eliminacyjnej z wynikiem 15,08, ale cały czas zmaga się z kontuzją i w finałowej rundzie nie było już tak dobrze. Ostatecznie trenowany przez Jacka Butkiewicza zawodnik zajął czwarte miejsce.
Warto też odnotować szóste miejsce Marcina Wejchinanda w pchnięciu kulą. Podopieczny Roberta Hulisza uzyskał w Słupsku swój rekord życiowy - 17,39.
Pozostali zawodnicy MKL-u Toruń spisali się słabiej. Jedenasty w konkursie trójskoku był Jakub Marchel (14,15). Do finału w tej samej konkurencji wśród kobiet nie zakwalifikowała się Alicja Rządkowska (11,18). Biegu na 110 m ppł nie ukończył Szymon Hulisz, a dopiero szesnasty w swojej grupie był Michał Rupiński na dystansie 1500 m.
Rządkowska, Rupiński, Hulisz i Marchel szansę na poprawę wyników będą mieli jeszcze za rok, gdyż wciąż będą juniorami.
Za niespełna dwa tygodnie o medale powalczą juniorzy młodsi. W Krakowie w dniach 24-26 lipca odbędzie się bowiem Ogólnopolska Olimpiada Młodzieży. Zawodnicy MKL-u mają kilka szans medalowych.
Fot. Adam Zakrzewski