Malowane nocą, przetrwały 40 lat. Odkryj antykomunistyczne napisy w Toruniu

8 wrz 2020

Malowane nocą, przetrwały 40 lat. Odkryj antykomunistyczne napisy w Toruniu

31 sierpnia 1980 roku przedstawiciele strajkujących robotników i komunistycznej władzy podpisali w Stoczni Gdańskiej porozumienia sierpniowe. Powstał największy niezależny związek zawodowy "Solidarność". Z okazji rocznicy tego wydarzenia dziś pospacerujemy ulicami Torunia, szukając niemych świadków antykomunistycznego oporu z tamtego okresu.

Antykomunistyczne napisy na murach w Toruniu

Słowa malowane na murach - broń w walce o wolność

Jednym z najbardziej poruszających śladów działalności NZZS "Solidarność" z okresu stanu wojennego i lat późniejszych są zachowane do dziś antykomunistyczne napisy na murach. Pisane w pośpiechu, najczęściej w nocy, przy użyciu pędzli i farb olejnych, były aktem ogromnej odwagi. Ich żywot był zwykle krótki, gdyż bardzo szybko zamalowywali je funkcjonariusze Milicji Obywatelskiej i Służby Bezpieczeństwa. Dlatego te nieliczne, które przetrwały do dziś, są niezwykle cennymi zabytkami i świadectwem tamtych czasów.


Jedną z najważniejszych pamiątek z tego okresu w Toruniu są napisy na murach Przyczółku Mostowym. Lokalizacja ta nie była przypadkowa – hasła umieszczono na fortyfikacji od strony Dworca Głównego, tak aby były doskonale widoczne dla wszystkich przyjeżdżających i odjeżdżających z miasta, a także z okien pociągów. Do dziś można tam odczytać solidarnościowe hasła:

Wolność + Sprawiedliwość + Niepodległość = Solidarność

oraz

Solidarność = Polska. 

Nie są one już w idealnym stanie, ale ich przekaz wciąż jest potężny.. 

Antykomunistyczne napisy na murach w Toruniu

Historia toruńskich napisów

Według ekspertów napisy powstały najprawdopodobniej w czasie zorganizowanej akcji malowania haseł niepodległościowych w Toruniu, w nocy z 10 na 11 listopada 1981 roku, tuż przed wprowadzeniem stanu wojennego. Wszystko wskazuje na to, że wykonała je grupa malarzy pod kierunkiem Pana Teofila Kowalkowskiego. Sekret ich przetrwania tkwi w użytej farbie – była to farba okrętowa, pochodząca z toruńskiego zakładu Towimor, niezwykle odporna na warunki atmosferyczne i wielokrotne próby zamalowania.

Wielokrotnie zamalowywane na polecenie Służby Bezpieczeństwa napisy oparły się także zębowi czasu. Po niemal 40 latach od ich powstania, dzięki staraniom Społecznego Komitetu „Solidarni-Toruń pamięta”, wojewódzki konserwator zabytków wszczął procedurę wpisania ich do rejestru zabytków. To dowód na to, jak ważnym i unikalnym są świadectwem historii.

Okiem Obiektywu: Gdzie szukać i jak patrzeć?

Najlepszy widok na napisy roztacza się z peronów Dworca Głównego oraz z okien pociągów odjeżdżających w kierunku Bydgoszczy. Warto na chwilę zatrzymać się i wytężyć wzrok, by dostrzec ten kawałek historii. Patrząc na te wyblakłe litery, pamiętajmy o odwadze ludzi, którzy ryzykowali wolnością, by w przestrzeni publicznej walczyć o prawdę.