Zapomniane cmentarze ~ Okiem obiektywu

Zapomniane cmentarze

Na łamach bloga już kilkukrotnie pisałem o mniej lub bardziej znanych i odwiedzanych cmentarzach. Dziś szybkie przypomnienie. 
 

1. Nowy cmentarz ewangelicki na Podgórzu - Toruń

 
Znany jako nowy cmentarz ewangelicki na Podgórzu, w odróżnieniu od starego położonego przy ul. Poznańskiej 114.

Nowy cmentarz ewangelicki w Toruniu

Istnieją poważne rozbieżności co do daty założenia cmentarza. Według Piskorskiej, powołującej się na Akta Miasta Podgórza, musiał on istnieć już w 1868 roku, a dowodem mają być rachunki za różnorakie prace, wykonane na terenie obiektu. Tymczasem w aktach toruńskiego Wydziału Powiatowego znajduje się teczka zatytułowana Die Anlegung eines neuen evangelischen Begrabnissplatzes in Podgórz 1898–1907.

Nowy cmentarz ewangelicki w Toruniu

W korespondencji z 30 kwietnia 1898 roku lekarz sanitarny Wadtke skarży się landraturze toruńskiej, że nigdy nie wykonywał obowiązkowej ekspertyzy terenu w związku z zamiarem utworzenia nowego cmentarza ewangelickiego, o czym dowiedział się zresztą z gazety. Odpowiedź i kolejne korespondencje z lat 1902 i 1907 nie zostały odczytane, lecz doniesienia ówczesnej prasy potwierdzają fakt dyskusji rady gminy Podgórz o zakupie przez gminę ewangelicką terenu wielkości 3 mórg w celu założenia nowego miejsca pochówku. Powojenne ograbienie z większości elementów zawierających inskrypcje, a także naturalny ubytek najstarszych nagrobków przed 1945 rokiem wyklucza datowanie cmentarza jako metodę wystarczającą do potwierdzenia jego wieku. Mimo to jesteśmy zmuszeni się nią posłużyć. Najstarszą ze znalezionych przez nas tablic wykonano dla Gertrudy Rudiger, zmarłej w 1901 roku. Analiza porównawcza żeliwnych obejść i zamontowanych na nich tablic pozwala stwierdzić, że wykonano je na przełomie XIX i XX w. Dlatego za najbardziej prawdopodobną uważa się tezę, że cmentarz powstał w latach 1898-1901.

Nowy cmentarz ewangelicki w Toruniu

Pod koniec stycznia 1945 r. pochowano na nim zmarłych w następstwie wybuchu pociągu z amunicją, a także niedobitki niemieckich formacji wojskowych broniących się przed Armią Czerwoną. Po II wojnie światowej został skazany na zapomnienie i dewastację. W 1966 r. pojawiły się komunikaty o jego likwiadacji. Dokonano jej pomiędzy 1985, a 1994 r., nie usuwając wszystkich nagrobków.
 

2. Cmentarz ewangelicki Stawki Toruń - Łączna 38


100 razy Toruń na 100-lecie niepodległości Polski
Cmentarz powstał w 1878 roku i służył osadnikom olęderskim, którzy przybyli na lewobrzeżną część Torunia w 1603 roku. W latach 1904 - 1945 cmentarz ten należał do ewangelików. Do 1920 roku chowano na nim także żołnierzy pruskich wyznania ewangelickiego, którzy stacjonowali w lewobrzeżnych fortach Twierdzy Toruń. Po 1945 roku cmentarz popadł w zapomnienie. Dopiero w 2009 roku, dzięki inicjatywie toruńskiego przewodnika Mariana Rochnińskiego, został uporządkowany m.in. przez wycięcie zbędnej roślinności.

 

3. Cmentarz ewangelicki - Lulkowo / Kon-Tiki

 
Cmentarz położony jest w południowej stronie wsi. Od wschodu graniczy z ul. Kon-Tiki, a z pozostałych stron z terenami należącymi do gospodarstw domowych. Układ cmentarza jest bardzo czytelny ale niestety stan zachowania nekropolii jest zły z uwagi na dewastację nagrobków. W południowej część cmentarza mieści się kwatera dziecięca. 


Cmentarz założono w 1897 r., a zamknięty został w 1945 r. Przeczy temu tablica inskrypcyjna znaleziona podczas oględzin cmentarza, najwidoczniej w 1947 r. jeszcze dokonano pochówku. Najstarsze zachowane nagrobki posiadają daty 1909 r. i 1914 r.


 

4. Kujawskie Piramidy - Izbica Kujawska / Kamionki

 
Wokół nagie zimowe drzewa, cisza i spokój przerywane od czasu do czasu stukaniem dzięcioła i ujadaniem psa zamieszkującego pobliską wieś. Na pierwszy rzut oka ciężko uwierzyć, że w tej okolicy nawet 12 tys. lat temu pojawiły się pierwsze ślady osadnictwa. Niemal wszystko zostało pochłonięte przez działanie sił natury, człowieka oraz nieubłagany upływ czasu. Coś jednak przetrwało... 

Kujawskie Megality
Około 5 tys. lat temu na ziemiach w okolicy Izbicy Kujawskiej pojawiła się grupa kultury megalitycznej zwanej kulturą pucharów lejkowatych.
Około 5 tys. lat temu na ziemiach w okolicy Izbicy Kujawskiej pojawiła się grupa kultury megalitycznej zwanej kulturą pucharów lejkowatych. To właśnie po niej do dnia dzisiejszego przetrwały tzw. kujawskie piramidy, czyli grobowce megalityczne, które prawdopodobnie służyły do pochówku pierwszych władców Kujaw.

Ukryte w lesie w Sarnowie, Gaju i Wietrzychowicach, porośnięte mchem, pokryte warstwą zgniłych liści i igliwia sprawiają wrażenie trójkątnych, długich, lekko wygiętych w łuk wałów przeciwpowodziowych. Prawdopodobnie są to miejsca pochówku starszyzny, osób wyróżniających się nie tyle bogactwem, co szacunkiem reszty społeczności, na co wskazuje dość skromne wyposażenie grobowców w przedmiotu użytku codziennego. Zazwyczaj byli w nich grzebani mężczyźni. Chowano ich w jamie u czoła nasypu w pozycji wyprostowanej. Czasem w grobowcu było grzebanych więcej osób, o czym świadczą odnalezione w nich ludzkie szczątki. Kujawskie grupy kopców trapezowatych tworzono w bliskiej odległości, prawdopodobnie na terenach świętych dla ówczesnych ludzi.

Na 1000 lat przed piramidami egipskimi

Kujawskie Piramidy
Pojawiły się one na 1000 lat przed słynnymi piramidami egipskimi

Pojawiły się one na 1000 lat przed słynnymi piramidami egipskimi. Biorąc pod uwagę fakt, że najdłuższe „żalniki” (tak nazywa grobowce okoliczna ludność) osiągały ponad 100 m długości, 5 m wysokości, a głazy narzutowe okalające grobowce ważyły nawet 6, 7 ton na ogromny podziw zasługuje ogrom ludzkiej pracy, jaki musiał być włożony w ich utworzenie. Świadczy to o tym, że najprawdopodobniej korzystano z pomocy zwierząt pociągowych, a budowę rozpoczynano jeszcze za życia późniejszego „lokatora” grobowca. Miało to związek z szeroko uprawianym w tamtych ludach kultem przodków, którzy mięli zapewnić pomyślność. Przy kurhanach odbywały się uczty.

W Sarnowie jest zlokalizowanych 9 grobowców. Są mniejsze niż te w Wietrzychowicach, ale i tak robią ogromne wrażenie. Co charakterystyczne – w jednym z nich odnaleziono szczątki kobiety, pochowanej z przedmiotami użytku codziennego. Poza tym wyjątkiem w grobowcach znaleziono tylko szczątki mężczyzn. Ponadto w jednym z kurhanów (jak można wyczytać na tablicy informacyjnej) odnaleziono szczątki ok. 5 do 9 osób, a na kościach ujawniono ślady odrywania lub odgryzania mięsa od kości, co może świadczyć o rytuale kanibalistycznym (są teorie, które twierdzą, że wśród ówczesnych ludów kanibalizm miał zapewniać płodność) lub o uczcie obrzędowej ku czci zmarłego.

W Wietrzychowicach odkryto 5 grobowców, a w jednym z nich odnaleziono szczątki dwóch mężczyzn, w których czaszkach ujawniono dziurki świadczące o przeprowadzonych nawet kilkukrotnie zabiegach trepanacji czaszki, które osoby przeżyły, by za jakiś czas umrzeć z przyczyn naturalnych.

Kujawskie Piramidy

Piramidy Kujawskie
Do dzisiejszych czasów przetrwało niewiele polskich piramid

Do dzisiejszych czasów przetrwało niewiele polskich piramid. Część z nich została rozebrana, by następnie uzyskany w ten sposób kamienny materiał wykorzystać do innych celów. O „żalnikach” zwanych inaczej „kamionkami” archeolodzy dowiedzieli się w latach 30 XX w. Prace na terenie Wietrzychowic oraz Sarnowa zostały zapoczątkowane przez Konrada Jażdżewskiego i Stanisława Madajskiego, a następnie kontynuowane przez ich współpracowników i następców.

Do wspomnianych miejsc pochówku nie docierają środki komunikacji publicznej. Najłatwiej dojechać do nich samochodem. Rezerwaty archeologiczne usytuowane są w niewielkiej odległości od miejsc parkingowych. Rezerwat w Wietrzychowicach jest otoczony staranną opieką, a na jego terenie dwukrotnie odbyły się (oby już corocznie) festyny archeologiczne.

Niestety, mimo że polskie nekropolie są starsze niż piramidy egipskie oraz słynne budowle megalityczne ze Stonehenge, w porównaniu do tych miejsc cieszą się wręcz znikomą popularnością. Według tablic informacyjnych w Sarnowie nie bez znaczenia miał fakt, że ujawnienie polskich piramid zbiegło się w czasie z odkryciem osady w Biskupinie. Większość eksponatów pochodzących z Sarnowa i Wietrzychowic znajduje się obecnie w Muzeum Archeologicznym i Etnograficznym w Łodzi.


Pomimo niewielkiej popularności opisanych tu kurhanów, ich wielkość i rozmach zasługuje na ogromny szacunek dla naszych przodków. Niezapomnianym przeżyciem może być również spacer po (wg niektórych teorii) terenie dawnych świętych gajów. W tych miejscach bardzo łatwo wyobrazić sobie dawne rytuały, ludzi gromadzących się wokół świętego dębu, który mógł tam rosnąć, dopóki nie wycięli go zwolennicy ekspansywnej i pozbawionej szacunku dla wierzeń pogan wiary chrześcijańskiej. Dzięki przechadzce po terenie prehistorycznego cmentarzyska nasi przodkowie, stąpający po tych samych ścieżkach, mogą się nam wydać o wiele bliżsi, nie tak obcy, a przede wszystkim nie tak prymitywni, jakby mogłoby się wydawać. Warto pojechać, przejść się między drzewami, wsłuchać się w szum wiatru, który dla ludzi kultury megalitycznej wiał tak samo i zachwycić się przyrodą kujawskiego lasu, który nagle może nabrać magicznego wymiaru.

 

5. Polskie Stonehenge. Kamienne kręgi na Kaszubach

 
Anglia ma niezwykłe Stonehenge, Polska kamienne kręgi na Kaszubach – w Węsiorach. Jakie było ich przeznaczenie? Do dziś pozostaje to wielką zagadką.

Polskie Stonehenge. Kamienne kręgi na Kaszubach.

Prawdopodobnie zbudowali je Goci, ale nie brakuje innych teorii. Legenda głosi, że ułożyli je stolemowie, mityczne olbrzymy chcące zaludnić te ziemie.

Wieś leży w rejonie zwanej Szwajcarią Kaszubską w gminie Sulęczyno w powiecie kartuskim. Musimy zboczyć z drogi na trasie Kartuzy – Bytów, by tam dotrzeć.

Kręgi są schowane pośród sosnowego lasu. Naszym oczom ukaże się 20 kurhanów, czyli kopców do pochówków z okresu neolitu. Są też trzy kamienne kręgi, z których największy ma 26 metrów średnicy. Ułożony jest z kamieni ponad metrowej wysokości. To cmentarzysko Gotów powstałe między I a III wiekiem naszej ery.

Pod kurhanami zakopywano ciała zmarłych. W kompleksie polskiego Stonehenge w Węsiorach znaleziono ponad sto grobów. Zmarli chowani byli nawet z biżuterią. Kurhany mają od 4 do 16 m średnicy i powstała nawet o nich powieść Zbigniewa Nienackiego, Pan Samochodzik i skarb Atanaryka.

Z kolei kamienne kręgi ułożono z kamiennych prostokątnych płyt zwanych stelami. Najbardziej charakterystyczny jest krąg Merope, pośrodku którego stoją trzy stele. Merope to imię jednej z mitycznych Plejad. Cały kompleks podobno jest bowiem odzwierciedleniem galaktyki M45 czyli gromady Plejad. Tych było zaś siedem, a jeśli mamy jedynie trzy kręgi (czwarty do niedawna był widoczny, ale został zniszczony), gdzie kryją się pozostałe i czy w ogóle istniały?